Poważny klub kontra niepoważny

Odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium zatrzęsło piłkarską Europą. Okazało się, że piłkarz nie będący na sprzedaż może opuścić po tłustych ośmiu latach największy, najbardziej utytułowany niemiecki klub Bayern Monachium. Nowym domem jednego z najlepszych napastników w historii Bundesligi okazała się hiszpańska Barcelona czy jak kto woli klub z Katalonii. Saga transferowa z udziałem trzech zainteresowanych stron ciągnęła się na tyle długo, że zdążyła znudzić i zmęczyć. W tym czasie dowiedzieliśmy się wszyscy, że napastnik reprezentacji Polski uznał Bayern Monachium za niepoważny klub. Cóż, mnie jako sympatyka bawarskiego klubu mocno to dotknęło, dlatego też zanim doszło do losowania Ligi Mistrzów zapragnąłem z całego serca, by drogi Barcy i Bayernu się po raz kolejny zetknęły. Gdy los wysłuchał moich pragnień, ucieszyłem się niebywale, ponieważ już jesienią dojdzie do być może najciekawszego starcia fazy grupowej tych elitarnych rozgrywek.

Jeszcze kilka tygodni temu byłem przekonany, że Bayern po tym jak pogonił Byki z Lipska i Orły z Frankfurtu jest nie do ruszenia. Ekipa z Monachium grała wówczas szybko z polotem, była skuteczna i rzeczywiście była bardziej nieprzewidywalna niż nawet z Robertem Lewandowskim w składzie. Sprinterzy w osobach: Alphonso Daviesa, Sadio Mane, Kingsleya Comana, Serge Gnabry'ego, Jamala Musiali byli tak szybcy, że żaden defensor nie był w stanie przypilnować żadnego z nich. A przecież to tylko część tego co Bayern mógł zaproponować. Wrzesień jednak wiele zmienił. Bayern potknął się na jak zwykle Borussi MGladbach, w zaraz potem na rewelacji z Berlina i przy okazji w derbach Południa z VfB Stuttgart też daleko było do zadowolenia. Przy okazji Barca wygląda na bardzo mocną. Miażdży każdego kogo napotka na swojej drodze. Prawdziwa prawdą o Blaugranie będzie jednak z starcie właśnie z niby mającym problemy Bayernem. podopiefsni Juliana Nagelsmana pokazali zresztą, że chyba nie są aż tak słabi jak się wydaje pokonując w fazie grupowej niebezpieczny Inter Mediolan. Zespół Xaviego co prawda pokonał Victorię Pilzno i choć był dużo lepszy pokazywał, że nie wszystko jest jeszcze tak solidne jak mogłoby się wydawać.

Czego zatem można się spodziewać jutro? Dobrej, szybkiej piłki. Bayern u siebie będzie chciał zdominować gości grając to co grał na początku sezonu. Największą siłą drużyny jest dynamiczność zawodników ofensywnych, których w obecnej chwili Bayern ma dużo. Barca może się poważnie postawić, gdyż ma kim straszyć z przodu i w Monachium dobrze o tym wiedzą. Faworytem jednak wciąż pozostaje Bayern. Dojdzie zapewne do kilku korekt. Die Roten na pewno będą grać inaczej i innym składem z Barcą niż ostatnio że Stuttgartem. Barcelona zapewne też wyjdzie mocniejsza niż na mecz z Cadizem.
1 Like

Share:

Comments:



molnar
0 0
molnar @molnar
@arti91 No coz Bayern poki co dominuje w LM,ale prawdziwa LM zaczyna sie po nowym roku.Brak awansu Barcelony to zaskoczenie,ale Inter to dosc silna druzyna,a Barcelonie brakuje porzadnej obrony i stabilizacji skladu.Dziwi brak w dalszej fazie Juwentusu i Atletico,oraz awans Brugi.Dzis w lidze konferencji o awans walczy Kolejorz,rywal Villareal zapewne wystawi rezerwowy sklad.

Add



See also the blogs of other users:

laczak mruz andrzej angelika7 Blaugrana10 Lukasc22 mlaczak kasia arti91 kamil25 michal macviek

Sign up
Get the mateball app


Other posts:

Coś się kończy, by zacząć musiało się "Coś"

Polska płacze nad stylem gry reprezentacji, odrzucając wynik na dalszy plan. Mimo sukcesu jakim był ...

Próba generalna zaliczona

Orły Michniewicza bez fajerwerków, ale zwycięzcy. Chile zawiesiło wysoko poprzeczkę reprezentacji Po...

Jeszcze Nowego Roku nie ma, a już strzelają... tyle że nazwiskami na kandydatów do objęcia reprezent...

Jaką Polskę chcemy zobaczyć?

Odliczanie się rozpoczęło. Mistrzostwa Europy choć spóźnione w końcu się odbędą. Będą jednak inne ni...

Selekcjoner na dziś

Kompletny chaos w polskim futbolu w ostatnich dniach spowodował, że przez pewien czas miałem głęboko...

Włosi zrobili kleksa na reprezentacji Polski

Maszyna ruszyła. Jerzy Brzęczek na około pół roku przed Euro 2021 stał się głównym winnym słabej pos...

Wakacyjne przemyślenia- Europejskie puchary

Powoli kończy się sezon w Polsce, a część innych lig już swoje rozgrywki zakończyła. Można zatem już...

Piast przed BATE, a raczej przed batami

Na pierwszy plan tuż po młodzieżówce Polaków powinni wyjść mistrzowie Polski. Piast Gliwice jako zdo...

Po trudnym losowaniu

Nareszcie europejskie puchary czas zacząć. Czekałem na ten moment od dłuższego czasu, ponieważ inter...

Polskie kluby, zaryzykujcie i postawcie na swoich!

Sezon ekstraklasy się skończył i już teraz można go określić mianem wielkiego zaskoczenia. Mistrzem ...

Oko na ekstraklasę

Koniec cichych dni pomiędzy mną a ekstraklasą. To nie ma sensu. I tak coś ciągnie, by zerknąć na wyn...

Brzęczek wybrał. Pora na Austrię i Łotwę

Wreszcie. W końcu coraz większymi krokami zbliżają się mecze Orłów Brzęczka, którzy rozpoczynają zma...

Brzęczek wybrał. Pora na Austrię i Łotwę

Wreszcie. W końcu coraz większymi krokami zbliżają się mecze Orłów Brzęczka, którzy rozpoczynają zma...

Kulki z dzbana: Eliminacje Euro 2020

Jedni odetchnęli, drudzy łapią głęboki oddech. Za Nami potyczki w nowych rozgrywkach, czyli Lidze Eu...

Młodzież kontra młodzież

Jako czwarty z zespołów, który reprezentuje Polskę w Europie w obecnym sezonie jest Górnik Zabrze. D...

Białoruski koszmar Lecha?

Po ostatnich wyczynach poznańskiego Lecha trudno być optymistycznie nastawionym do kolejnego dwumecz...

Spartak rywalem Legii

Warszawski klub poznał rywala w II rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Jest nim mistrz Słowacji- ...

Jagiellonia nie stoi na straconej pozycji

Dopóki nie przyjrzałem się rywalowi Jagielloni, to nie dawałem większych szans polskiemu zespołowi, ...

Co zabrzęczało Bońkowi?

Nowy selekcjoner to dla wielu spore zaskoczenie. Nie potrafię sobie wytłumaczyć tego wyboru i dziwię...