Wonderwall

Wonderwall

@Wonderwall

Kibicuję Chelsea, ale moim ulubionym graczem jest Wasyl. W Polsce chodzę na mecze Termaliki :)

Chelsea FC

Tarnów

futbolzkanapy.blog.pl

Archive


Wonderwall

Przeczytajvie mój felieton o coceńcie jeśli możecie ;) Gorąco zachęcam!
futbolzkanapy.blog.pl

Wonderwall

Czołówka dryblerów PL. Eden troszeczkę odstaje od reszty :)
#KTBFFH

Wonderwall

Trochę późno, ale czas już podsumować wczorajsze mecze Ligi Mistrzów. Nr. 1 to bezsprzecznie gol Arka Milika. Wkońcu trafia też w Europie. Mam nadzieję, że większe kluby to docenią.
Druga rzecz to spotkanie Chelsea ze Sportingiem i pewna wygrana 3:1 oraz bardzo udany debiut Loftusa - Cheeka. Choć zagrał krótko to widać, że ma chłopak talent.9 podań (wszystkie celne) w tym jedno otwierające drogę do bramki. Imie też odnajdować się w polu karnym, raz doszedł do świetnej sytuacji, niestety ze spalonego. A młodego po spotkaniu pochwalił Gary Neville.
Kolejna kwestia to grupa E i awans City, z którego w sumie się bardzo ciesze. Jak nie ma polskich, to niech chociaż angieleskie drużyny wychodzą :)
I rzcz ostatnia - spotkanie PSG z Barcą. Jak na nie patrzyłem, to zastanawiam się jakim cudem ci idioci z PSG wydali na Luiza tyle baniek :) (patrz gol Messiego), a druga to celebracja Ibry. Nie ogarniam, czemu miałby się z tej bramki nie cieszuyć. Po tym co mu tam zrobili? OK, nie celebruje się bramek, przeciwko klubom do których ma się szczególny szacunek, ale dlaczego Zlatan ma mieć szczególny szacunek do FCB? Zawsze bramki przeciwko byłym klubom się ceelebruje (oczywiście z licznymi wyjątkami), tym bardziej wsytuacji Ibry przeciwko Barcelonie. Tyle w temacie, dzięki, że przeczytaliście. :D

Wonderwall

Mogliby to dziś seniorzy powtórzyć :)

Wonderwall

@arti91 wybacz, ale to moja odpowiedź na twój post (nie bierz tego za niechęć, czy coś, po prostu inny punkt widzenia). Co do pieniędzy. Nie ma co się oszukiwać, w obecnym futbolu NIE MA topowych drużyn nie wydających masy pieniędzy.
Chelsea przynajmniej (z tego co się orientuje to przeciwnie do twojego Bayernu) jest samowystarczalna, dokonuje mądrych transferów, trzyma się FFP, Abramowicz nie musi dopłcać, a wręcz przeciwnie - czerpie zyski. The Blues mają zdolną i perspektywiczną młodzież na którą zapowiada stawiać w nadchodzących sezonach (Ake, Bamford, Solanke, Christiansen), więc nie rozumiem twojej finansowej niechęci do tego klubu.
Z Twoich komentarzy wynika, że wolisz kluby, które wolniej się wzbogacały, ale za to notorycznie łamią zasady FFP, niż model klubu, który przed chwilą nakreśliłem.
Rzeczą kolejną jest to, że ignoranctwem totalnym jest pisanie, że Chelsea przed erą Abramowicza była ligowym średniakiem. Czy wg. Ciebie progres o 2-3 miejsca w górę jest aż tak duży?
Zapraszam Ciebie (ale i też inne osoby) do mam nadzieję owocnej dyskusji w komentarzach.

Wonderwall
Konkurencja...

Siedzę sobie dzisiaj w to popołudnie w fotelu i nagle wpada mi do głowy pewna myśl. Legia. Niewątpliwie najlepsza polska drużyna,. ale czy na długo? Kibice z Warszawy na pewno cieszą sie z faktu braku konkurencji, wiadomo, wrogowi zawsze życzy się źle, ale, czy na słabości polskich drużyn nie ucierpi... sama Legia? Legia stała się ostatnio bardzo solidną europejską drużyną, jednak na krajowym podwórku nikt jej nie goni.
Podobna sytuacja miała ostatnio miejsce w innym kraju. W Szkocji. Celtic vs. Rangers. Święta wojna. Pamiętam radość kibiców Celticu po degradacji n ajwiękjszego wroga. Dallszą część historii doskonale wszyscy znają. Celtic na krajowym podwórku stał się potęgą, jednak liga stała się dla piłkarzy, Celtic spadł kilka poziomów niżej (przykładem jest choćby dwumecz z Legią) i skończyło się brylowanie w Europie (jak np. wygrana z Barceloną...) Zastanawiam się, czy podobna sytuacja nie może niedługo stać się w Polsce.
A wy co o tym myślicie? napiszcie w komentarzch, czy podzielacie moją opinię.

Wonderwall

Dziś także swoje 34 urodziny obchodzi John Terry! Captain, Leader Legend

Wonderwall

Aguero jednak dłuższa przerwa. Jestem ciekaw teraz gry City.

Wonderwall

Stoke - Arsenal 3:2, szalony mecz! Jednak Arsenalowi łatwiej stracić 3:0 niż je nadrobić :)