Meistriiliga- Estonia
Tak na szybko, liga liczy sobie 10. drużyn, które grają w systemie wiosna- jesień. W Lidze Mistrzów od I rundy swoją przygodę zaczynać będzie mistrz Estonii, natomiast pozostałe dwa najlepsze kluby z ligi plus zdobywca pucharu kraju powalczą w Lidze europy. Co ciekawe, dwa z tych klubów podobnie jak w przypadku polskich klubów, czyli Lecha i Jagiellonii będą rozstawione, co oznacza, że teoretycznie wpadną na słabszych rywali, ale po kolei.
Ogromną niespodziankę w poprzednim sezonie sprawił zespół Infonet Tallin, który został po raz pierwszy mistrzem swojego kraju. Założony w 2002 roku klub szczebel po szczeblu wdrapywał się coraz to wyżej, aż w końcu najbliższy sezon w Europie zacznie od I rundy. W poprzednim sezonie zespół ten zmierzył się ze szkockim Hearths of Midlothian i trzeba zauważyć, że dla Szkotów mecz dwumecz ten kosztował wiele sił. Co prawda Estończycy przegrali oba spotkania 2:4 i 1:2, ale jak na debiut jest to dobry wynik. W obecnym sezonie w rozgrywkach krajowych klubowi nie widzie się tak dobrze jak w poprzednich, ale 5. miejsce to i tak dobry wynik.
Florę Tallin czeka teoretycznie trudniejszy rywal w I rundzie Ligi Europy, jednak nie powinien być to jakiś powód do przesadnego strachu. Zespół ma spore doświadczenie europejskie na poziomie kwalifikacji, bo właściwie co roku w nich występował. Niestety nic wielkiego Estończycy nie ugrali. Ostatnia nieznaczna porażka z zespołem z Gibraltaru chluby tez nie przynosi, natomiast obecna forma ligowa może pocieszyć kibiców tego zespołu. Flora jest obecnie liderem w swojej lidze. W Europie może nie było wielkich klęsk, bardziej można nazwać to nieznacznymi porażkami.
Rozstawiona będzie Nomme Kalju, która według rankingu jest silniejsza od Jagiellonii. Dam do myślenia tym, którzy chcą lekceważyć ten zespół, jeżeli wspomnę, że w ostatnim sezonie Nomme z I rundy doszło do III. Trakai z Litwy i Maccabi Hajfa z Izraela musiały uznać wyższość drużyny z Kalju. Turecki Osmanilispor tez się męczył. Trzy lata temu poznański Lech poległ w Estonii, na szczęście dla Kolejorza w Poznaniu Estończycy nie byli tacy silni. Na koniec pozostał Nam zespół Levadii Tallin, którą powinni kojarzyć kibice Wisły Kraków. To bardzo niewygodny rywal. W swojej historii sprawiała mnóstwo problemów chociażby angielskiemu Newcastle United i nie mówię o bardzo odległych czasach. W ostatnim sezonie ledwie przez Levadię przedarła się czeską Slavię
Comments:
Other posts:
Coś się kończy, by zacząć musiało się "Coś"
Polska płacze nad stylem gry reprezentacji, odrzucając wynik na dalszy plan. Mimo sukcesu jakim był ...
Próba generalna zaliczona
Orły Michniewicza bez fajerwerków, ale zwycięzcy. Chile zawiesiło wysoko poprzeczkę reprezentacji Po...
Poważny klub kontra niepoważny
Odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium zatrzęsło piłkarską Europą. Okazało się, że piłk...
Jeszcze Nowego Roku nie ma, a już strzelają... tyle że nazwiskami na kandydatów do objęcia reprezent...
Jaką Polskę chcemy zobaczyć?
Odliczanie się rozpoczęło. Mistrzostwa Europy choć spóźnione w końcu się odbędą. Będą jednak inne ni...
Selekcjoner na dziś
Kompletny chaos w polskim futbolu w ostatnich dniach spowodował, że przez pewien czas miałem głęboko...
Włosi zrobili kleksa na reprezentacji Polski
Maszyna ruszyła. Jerzy Brzęczek na około pół roku przed Euro 2021 stał się głównym winnym słabej pos...
Wakacyjne przemyślenia- Europejskie puchary
Powoli kończy się sezon w Polsce, a część innych lig już swoje rozgrywki zakończyła. Można zatem już...
Piast przed BATE, a raczej przed batami
Na pierwszy plan tuż po młodzieżówce Polaków powinni wyjść mistrzowie Polski. Piast Gliwice jako zdo...
Po trudnym losowaniu
Nareszcie europejskie puchary czas zacząć. Czekałem na ten moment od dłuższego czasu, ponieważ inter...
Polskie kluby, zaryzykujcie i postawcie na swoich!
Sezon ekstraklasy się skończył i już teraz można go określić mianem wielkiego zaskoczenia. Mistrzem ...
Oko na ekstraklasę
Koniec cichych dni pomiędzy mną a ekstraklasą. To nie ma sensu. I tak coś ciągnie, by zerknąć na wyn...
Brzęczek wybrał. Pora na Austrię i Łotwę
Wreszcie. W końcu coraz większymi krokami zbliżają się mecze Orłów Brzęczka, którzy rozpoczynają zma...
Brzęczek wybrał. Pora na Austrię i Łotwę
Wreszcie. W końcu coraz większymi krokami zbliżają się mecze Orłów Brzęczka, którzy rozpoczynają zma...
Kulki z dzbana: Eliminacje Euro 2020
Jedni odetchnęli, drudzy łapią głęboki oddech. Za Nami potyczki w nowych rozgrywkach, czyli Lidze Eu...
Młodzież kontra młodzież
Jako czwarty z zespołów, który reprezentuje Polskę w Europie w obecnym sezonie jest Górnik Zabrze. D...
Białoruski koszmar Lecha?
Po ostatnich wyczynach poznańskiego Lecha trudno być optymistycznie nastawionym do kolejnego dwumecz...
Spartak rywalem Legii
Warszawski klub poznał rywala w II rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Jest nim mistrz Słowacji- ...
Jagiellonia nie stoi na straconej pozycji
Dopóki nie przyjrzałem się rywalowi Jagielloni, to nie dawałem większych szans polskiemu zespołowi, ...
Co zabrzęczało Bońkowi?
Nowy selekcjoner to dla wielu spore zaskoczenie. Nie potrafię sobie wytłumaczyć tego wyboru i dziwię...
El. Ligi Europy: Lech - FK Pelister Bitola-Macedonia
El. Ligi Europy: Jagiellonia - Dinamo Batumi-Gruzja